Dziś pokażę wam filcowe przywieszki.
Powstały w zasadzie tak z przypadku. w Listopadzie miałam drobną kontuzję pod tytułem wypadnięty dysk.
Nie mogłam chodzić i w zasadzie pozycja leżąca była jedyną możliwą.
Jako, że nie potrafie tak bezczynnie leżeć i np. oglądac TV w rękę poszła igła i nitka i tak oto powstały filcowe hmm na ten czas bombki, ale są idealne zarówno jako breloczek do kluczy, plecaka, kupowane były jako przywieszka do prezentów, a ja prywatnie jedną z nich uzywam jako igielnik przypięty na szpilce do tablicy korkowej.
Oto namiastka tych przywieszek, bo było ich o wiele więcej :
Wszystkie bardzo ładne:)
OdpowiedzUsuń