Zawsze lubiłam zabawę lalkami..... co prawda na pierwszym miejscu były zawsze samochody, ale jak się koleżanki do mnie schodziły (a miałysmy tajną bazę na strychu ) to zabawa lalkami była zawsze.
Pamiętam jak robiłyśmy im domki z dużych kartonów. Z mebelkami firankami i w ogóle na wypasie.
Teraz moja córa uwielbia laleczki, małe, duze wielkie.... wszelkiego rodzaju.
Dostała nawet domek dla lalek, który bardzo lubiła do momentu, kiedy nie powstał domek zrobiony przeze mnie :)
Mebelki ze "starego" domku przewędrowały do nowego, który jest dla niej bardziej poręczny i lekki.
Domek co piątek przez kilka tygodni jeździł do przedszkola nia dzień z zabawką, gdzie robił niemałą furrorę ....
Oczywiście domek w pełni recyklingowy..... Wykonany z zasłon, dziecięcego t-shirta i gąbki , której mi troche zostało z arkusza do wygłuszania głośników w samochodzie :) bo mi głośnik w rezonans z blachą wpadał jak wstawiłam go w boczną ściankę z tyłu.... ale to już zupełnie inna historia... w każdym razie montować głośniki w aucie też umiem ;)
Świetny domek:)
OdpowiedzUsuńPrzymierzałam się kiedyś do uszycie takiego, ale stchórzyłam:)